środa, 28 października 2009

Płock: Order dla śp. Dariusza Stolarskiego

W Płocku została 24 października odsłonięta i poświęcona tablica upamiętniająca śp. Dariusza Stolarskiego, niezłomnego działacza opozycji niepodległościowej, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w 1993 roku. Jednocześnie Dariusz Stolarski, działacz Federacji Młodzieży Walczącej, Polskiej Partii Niepodległościowej i KPN, został w 16. rocznicę śmierci odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, nadanym przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce.

darmowy hosting obrazków
Tablicę przy Starym Rynku 27, gdzie mieszkał Dariusz Stolarski, w sobotę odsłonili jego rodzice. Aktu poświęcenia dokonał ks. Wiesław Gutowski, proboszcz parafii, na terenie której została umiejscowiona tablica. Wydarzenie to poprzedziło złożenie kwiatów na grobie Stolarskiego, na cmentarzu komunalnym przy ul. Bielskiej w Płocku.
Następnie w płockim kościele p.w. św. Stanisława Kostki odprawiona została Msza św. w intencji Dariusza Stolarskiego. Przewodniczył jej proboszcz parafii ks. Walerian Jastrzębiec-Święcicki SDB, dawny wychowawca i przewodnik duchowy Darka oraz całej płockiej młodzieży związanej z FMW. W swojej homilii dziękował Bogu za młodych ludzi, którzy walczyli w tamtych, mrocznych czasach stanu wojennego.
,,- Ci młodzi ludzie odważyli się wtedy stanowczo powiedzieć „nie” totalitaryzmowi. Byli wierni swoim ideałom i wartościom. Zawsze stali po stronie prawdy, gotowi zrobić wszystko, aby Ojczyzna była wolna. To byli ludzie bardzo odważni. Potrzebowali sił duchowych, a te znajdowali w Kościele i w modlitwie" - podkreślał ks. Jastrzębiec-Święcicki.
W opinii księdza proboszcza ze „Stanisławówki”, rówieśnicy Dariusza Stolarskiego byli ,,Kolumbami lat 80", ideowcami, którzy nie bali się przykrych konsekwencji swojej działalności niepodległościowej, np.: aresztowań, więzienia, utraty pracy czy wyrzucenia ze szkoły, zawsze ,,trwali na pierwszej linii działań", byli bezkompromisowi i ,,szli wyznaczoną przez siebie drogą".

darmowy hosting obrazków
Podczas tej mszy świętej, Zofia Romaszewska - osoba związana z Płockiem w najtrudniejszych czasach stanu wojennego i reprezentująca kapitułę Orderu Odrodzenia Polski wręczyła Krzyż Oficerski Rodzicom Dariusza Stolarskiego. Następnie, na terenie parafii otwarto wystawę pt. ,,Darek Stolarski i Federacja Młodzieży Walczącej w Płocku i Kutnie".
W czasie tych uroczystości, w których wzięło udział ok. 200 osób, w tym przedstawiciele władz państwowych i samorządowych - Darka wspominało wielu Jego przyjaciół i współtowarzyszy w prowadzonej przez Niego walce.
Jacek Pawłowicz, obecnie historyk Instytutu Pamięci Narodowej, wspominając Stolarskiego i przyjaźń z nim z okresu podziemnej działalności w ostatnich latach PRL, podkreślił, iż był on człowiekiem niezwykle skromnym i uczciwym, który mimo różnic w wielu sprawach, potrafił zawsze łączyć ludzi.
"- Byliśmy razem na demonstracjach i w drukarni. Byliśmy przyjaciółmi. Według mnie Dariusz Stolarski został zamordowany, bo chciał żyć w wolnej i uczciwej Polsce" – mówił m.in. Pawłowicz. Ocenił, iż istnieje duże prawdopodobieństwo, że jego śmierć mogła mieć związek z aferą paliwową i dokumentami, na które w tej sprawie natrafił.
Krzysztof Michalski, obecnie dziennikarz Polskiego Radia, także przyjaciel Dariusza Stolarskiego, powiedział m.in. dla PAP, iż grupa dawnych działaczy FMW wystąpiła do ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego (także dawny działacz FMW) o wznowienie śledztwa w sprawie niewyjaśnionej dotąd śmierci Stolarskiego.
"-To jest prośba środowiskowa do ministra Kwiatkowskiego, który powołuje się na swój rodowód z FWM, o to żeby zweryfikował dotychczasowe ustalenia i w razie możliwości podjął decyzję o wznowieniu postępowania na etapie śledztwa w sprawie przyczyn śmierci Darka i sprawców tego morderstwa" - oświadczył Michalski dla PAP.
28-letni Stolarski został znaleziony martwy przez patrol policji na przystanku autobusowym w jednym z osiedli mieszkaniowych na peryferiach Płocka w nocy z 16 na 17 października 1993 r. W części potylicznej głowy stwierdzono ranę o długości około 3 cm, jednak biegli z warszawskiego Zakładu Medycyny Sądowej podczas przeprowadzonej sekcji zwłok wykluczyli, by ten uraz mógł spowodować zgon. Śledztwo, prowadzone wówczas przez płocką Prokuraturę Rejonową, nie dało jednoznacznej odpowiedzi na temat przyczyn śmierci Stolarskiego. Ustalono jedynie zmiany miażdżycowe serca, które mogły spowodować niewydolność krążeniową.
Przyjaciele Stolarskiego są przekonani, że został on zamordowany, gdyż dotarł do dokumentów mających wskazywać na przestępcze układy związane z nielegalnym obrotem paliwami, które miało trafiać m.in. za granicę. Dokumentów tych nigdy nie odnaleziono.
Więcej, nt. śp. Dariusza Stolarskiego, patrz tutaj.
Zapis multimedialny z sobotniego odsłonięcia tablicy, patrz poniżej:

Mariusz A. Roman
[Fot. Mariusz Roman]

1 komentarz:

  1. Był wieloletnim działaczem i członkiem Solidarności a teraz nie został uznany za członka S przez przewodniczcącego regioniku plockiego - p. W. Kępczyńskiego

    pp

    OdpowiedzUsuń